Lot do Australii

MÓJ PIERWSZY OFICJALNY POST Z ASUTRALII!
Podróż była długa i minęła, powiedzmy, przyjemnie. 
Główną jej wadą był brak dobrego snu w trakcie naszego drugiego, najdłuższego lotu. Później trzeba było przejść jeszcze jedną odprawę w Singapurze i wypełnić dodatkowy mini papierek do Australii. 
Pierwszy raz leciałam tak daleko, dlatego byłam pod dużym wrażeniem dużego samolotu z firmy Singapore Airlines. Zapraszam do podsumowania, szczególnie jeżeli ktoś nie leciał tak daleko i nie wie co kryje się w takich samolotach. 

W celu przypomnienia skąd, dokąd lecieliśmy zachęcam do przeczytania TEGO POSTA.
Lecieliśmy 3 liniami: Eurowings, Singapore Airlines oraz Silk Air.

EUROWINGS: 
To był krótki, 2 godzinny lot, w którym udało nam się na trochę zmrużyć oko (wstaliśmy o 4 rano).
--------------
MY FIRST OFFICIAL POST FROM AUSTRALIA!
The journey was long and, let's say, pleasant.
The main disadvantage was the lack of good sleep during our second, the longest flight. After we needed to get another pre-flight briefing in Singapore and fill in a small Australian questionnaire.  
I flew so far for the first time, which is why I was under a very big impression of Singapore Airlines. I would like to summarize the travel. Read it especially if you have never flown away so far and you don't know what is inside these big planes. 

To remind you from and to where we were flying, I recommend to read THIS POST.
We flew with 3 lines: Eurowings, Singapore Airlines and Silk Air.

EUROWINGS: 
It was a short, 2-hour flight in which we were able to close our eyes for a second (we woke up at 4 am).

Singapur lotnisko
Lotnisko w Singapurze / Singapore airport

SINAGAPORE AIRLINES:
Tutaj doznałam szoku. S-Z-O-K-U. Nie chodzi o sam rozmiar samolotu, który był po prostu duży (miał 3 rzędy - lewe okno, środek, prawe okno - po 3 siedzenia), ale o serwis i mały luksus. Nam niestety trafiły się siedzenia w środku więc nie mieliśmy ściany do oparcia, ale wszystko inne rekompensowało mi ten brak szczęścia. 

Stewardessy ubrane były w coś z rzędu tradycyjnych stroi (chyba), pełnych kolorów kompletów, co już od początku mnie zachwyciło. Każdy posiadał przed sobą mały ekran dotykowy i mógł wybrać filmy, seriale, literaturę, muzykę czy gry. Wyborów było naprawdę sporo i znalazły się nawet "nowości" takie jak "Red Sparrow", "Downsize" czy "Gra o Tron" sezon 7. Jestem graczem więc przez większość czasu grałam w jakieś gry (dostępny jest gamepad), ale obejrzałam np. 2 odcinki dokumentalnego serialu BBC Earth - "The Blue Planet" - szczególnie wszystkim polecam.
----------------
I was shocked here. S-H-O-C-K-E-D. It is not about the size of a plane which was just big (it had 3 rows with 3 seats each- left window, middle and right window seats) but for service and small luxury. Unfortunately, we got the seats in the middle so there was no posibility to use the wall for sleeping but all other things were our recompensation.

Stewardesses were dressed in some traditional dresses/suits (probably) what amazed me from the begging. Everyone had a small touch screen in front of them and could choose movies, TV series, literature, music or games. There were a lot of choices and there were even "recent productions" such as "Red Sparrow", "Downsize" or "Game of Thrones" season 7. I am a gamer so most of the time I was playing some games (a gamepad is available) but I watched also 2 episodes of the BBC Earth documentary - "The Blue Planet" - I highly recommend it btw.


Singapore airlines
http://aviation-geek.blogspot.com/2016/02/singapore-airlines-cabin-crewflight.html

Singapore airlines crew
https://www.travelandleisure.com/airlines-airports/airbus-singapore-airlines
Każdy ekran zbudowany jest tak, że nie widać go dobrze z boku czyli teoretycznie nie podglądamy innych. Można było spokojnie przesunąć siedzenie do tyłu i nadal było miejsce na nogi, a ekran można było obrócić bardziej do góry więc cały czas był prosto. Z boku znajdowały się zapakowane słuchawki, ale za każdym razem jak było powiadomienie od pilota czy stewardess wszystko się zatrzymywało więc nic nam nie umknie.

Od linii dostaliśmy w samolocie również takie akcesoria jak: poduszka i zapakowany koc, mała "kosmetyczka" z pastą do zębów, szczoteczką i czarnymi skarpetami (jakby komuś było zimno w nogi) oraz można poprosić o "nocne okulary" czy zatyczki do uszu. Wszystko na miejscu! 2 razy dostaliśmy również małe, gorące, namoczone ręczniki żeby obmyć sobie twarz i ręce. Wszystko z uśmiechem i wysoką jakością usług. 

Była także aplikacja, w której w 3D można było oglądać lot. Zarówno patrzeć jaka jest linia lotu, gdzie lecimy, jak również komputerowy widok z lewej, prawej i przedniej strony z zaznaczonymi miastami, temperaturą i wieloma innymi informacjami. 

Ostatnią rzeczą jaką chciałabym pochwalić jest jedzenie. Było naprawdę dobre. Już na początku dostaliśmy menu i wiedzieliśmy, że dostaniemy lunch, przekąski i śniadanie. Nasze tacki z jedzeniem wyglądały przesłodko. Jak ktoś ma specjalną dietę to może zamówić ją przy rezerwowaniu biletów. Oczywiście zapomniałam zrobić zdjęcie, ale posłużę się innym (oddającym w 100% rzeczywistość).
-------------------
The screen was build in a way that we didn't see it good from the side so theoreticaly it prevents other people from peeping at us. We could easily take our seats down and there was still a lot of place for legs and the screen could be moved down so it was everytime straight. There were small, packed headphones next to it but everytime when there was an announcement from the pilot or stewardess everything stopped so we wouldn't miss anything.

Airlines provided us with accessories such as: pillow and packed blanket, small bag with toothpaste, toothbrush and black socks (in case of feelinng cold) and you could ask for a "night glasseses" or ear plugs. Everything in place! 2 times we got small hot towels to wash a face or hands. Everyting with a smile and high quality service.

There was an application which allowed us to watch the flight in 3D. We could see its trace, where we are going and a computer view from right, left and front side with marked cities, temperatures and much other information.

The last thing I would like to mention is food. It was really good. At the begging we got menu and we knew that we would get lunch, delectables and breakfast. Our food trays looked so cute. If someone has a special diet, he could had ordered it during making a ticket reservation. Of course I forgot to do my own photo so I will use other one (very reliable). 

Singapore airlines food
https://www.flickr.com
SILK AIRLINES:
Po takiej dawce pozytywnego i ekskluzywnego (przynajmniej jak na moje standardy) traktowania ciężko było się przesiąść do "zwykłego" samolotu. Stewardessy były trochę mniej uśmiechnięte, ale szczerze mówiąc to bardzo mało pamiętam z tego 6-godzinnego lotu bo byłam praktycznie w śpiączce. Nawet jak się przebudzałam to nie wiedziałam kim jestem. 😂 Zapewniono nam przekąski i lunch, ale nie wiem jak smakowało, bo cały czas spałam. Mój chłopak, który trochę zjadł stwierdził, że było "plastikowe", ale może też wychodziło to ze zmęczenia. Tym razem przed lotem już odczuwałam duże zmęczenie. Było mi niedobrze i ledwo patrzyłam na oczy. Mieliśmy siedzenie przy oknie (były po 3 w dwóch rzędach), ale niestety były przed wyjściem ewakuacyjnym i nie mogliśmy opuścić siedzeń WCALE. Na szczęście miejsce obok nas było wolne więc udało mi się w pół leżeć na poduszkach, które również były zapewnione i pod kocykiem.
-------------------
After a big doze of such a positive and exclusive (at least for my standards) experience it was hard to take another "normal" plane. Stewardesses had little bit less smile but honestly, I don't remember much from this 6-hour flight because I was exhausted. Even when I woke up for a moment I almost didn't know who I am . 😂 We were provided with snacks and lunch, but I don't know how it tasted because I was sleeping all the time. My boyfriend ate a little and said that it was "plastic" but maybe it was caused by exhaustion. Before the flight I was already so tired that I felt nauseous and I could barely open my eyes. We had a seat next to the wall (there were two rows with 3 seats). Unfortunately, there was an emergency exit behind so we couldn't  take our seats down AT ALL. Fortunately, the seat next to me was empty so I was able to half-lie on the provided pillows and under the blanket. 

widok z samolotu

PRZED WLOTEM DO AUSTRALII
Na lotnisku w Singapurze każdy dostaje karty, które trzeba wypełnić przed wjazdem (jak zgubimy możemy poprosić o nie w samolocie lub na lotnisku po przylocie do AU). Informacje są bardzo standardowe i warto mówić w nich prawdę bo to popłaca np. co do ilości alkoholu czy papierosów. Oto one:
---------------
BEFORE ENTERING AUSTRALIA
Everyone gets small cards in Singapour to fill in before the arrival (if we lose it, there are still in the plane or at the AU airport). They ask for a standard info and tell everytime the truth about the quantity of alcohol or cigarettes you have - it is worth it. This is the card:

dokumenty przed granicą Australii

dokumenty przed granicą Australii

PO PRZYLOCIE NA LOTNISKO
Nie wiedzieliśmy czy zabrać taxi (których akurat nie było) czy autobus do naszego hostelu. Zapytałam się jednego Pana i wskazał drogę na tańsze busiki jakieś 5 minut drogi od terminala. Okazało się, że do naszego hostelu jest on darmowy więc nie przepłacajcie i pytajcie!

PROBLEMY
Ogólnie nie mieliśmy żadnych problemów z przejazdami, sprawdzaniem itp. Wszystko poszło gładko. Tylko przed samym rozpoczęciem w Miluzie pytali nam się kilka razy czy na pewno mamy tylko takie potwierdzenie wizy (wydruk pdf z emaila). Pan co nas obsługiwał poszedł gdzieś to sprawdzić i stamtąd dzwonili do kobiety siedzącej obok żeby jeszcze raz dopytać się czy na pewno nie mamy nic więcej. Powiedział nam, już nas przepuszczając dalej, że na innych lotniskach mogą mieć do nas więcej pytań bla bla, ale nic takiego się nie stało. 😉
------------------------
AFTER ARRIVING AT THE AIRPORT
We didn't know if we should take a taxi (there weren't any at this moment though) or a bus to our hostel. I asked one information guy and he showed us the way to take a cheaper bus around 5 minutes from the terminal. In the end, we found out that the bus to our hostel was for free so ask around and do not overpay!

PROBLEMS
We didn't have any problems to cross the borders. Everything went well. Just at the beggining, in Mulhouse, we were asked few times about our visas confirmations (pdf copy from an email). The guy who did our check-in went somewhere to check it and even from there they called to next seated woman to ask again if we have nothing more.  While sending us away he said that we might have been asked for additional information bla bla, however nothing like that has happened. 😉 

Komentarze

Popularne posty